Tłusty Czwartek bez chaosu

– jak ogarnąć rezerwacje
i sprzedać więcej pączków?

Tłusty Czwartek. Dzień, w którym piekarnia zamienia się w pole bitwy o ostatniego pączka.

Kolejki wychodzą na ulicę, telefony dzwonią jak oszalałe, a ktoś zawsze pyta: „Czy jeszcze coś zostało?”.


Brzmi znajomo? A teraz wyobraź sobie, że wszystko jest pod kontrolą. Pączki już sprzedane wcześniej, zero gonitwy przy kasie, a Ty masz czas, żeby dopilnować jakości, zamiast nerwowo pakować zamówienia na bieżąco. Tak właśnie powinien wyglądać Tłusty Czwartek.


I wcale nie potrzeba do tego sztabu ludzi i pięciu notesów z zamówieniami – wystarczy dobra strategia i narzędzie, które ogarnie ten cały pączkowy chaos.

1. Rezerwacje
– Twój najlepszy przyjaciel

Klienci nie chcą się zastanawiać, czy zdążą dorwać swojego wymarzonego pączka. Chcą mieć pewność. A Ty chcesz mieć pewność, że sprzedaż będzie zamknięta jeszcze przed tłustoczwartkowym porankiem.

Jak to zrobić?

✔️ Opcja stara szkoła: zapisy w zeszycie. Ale serio, chcesz przez to przechodzić?
✔️ Opcja Excel: lepiej, ale nadal ktoś musi to ogarniać ręcznie.
✔️ Opcja bez bólu głowy: klienci sami rezerwują i płacą w aplikacji, a Ty tylko wydajesz gotowe paczki.

Rezerwacje = pewna sprzedaż.

Żadnego ryzyka, że ktoś się rozmyśli, żadnego tracenia czasu na chaos przy kasie. Klienci odbierają zamówienia, a Ty masz wszystko pod kontrolą.


A skoro mówimy o aplikacji… Tak, dokładnie – w Pick Eat Up masz taką opcję. Klienci rezerwują i płacą online, a Ty dostajesz listę gotowych zamówień. Wystarczy spakować paczki i wydać.

2. Klienci kupują oczami
– czyli jak zrobić zdjęcia, które sprzedają

Lista smaków w poście na Facebooku? To za mało. Klienci chcą zobaczyć, co zamawiają. Zdjęcia muszą działać na wyobraźnię.

Jak to zrobić?

📸 Rozerwany pączek z wylewającym się nadzieniem – to jest CONTENT.

🎥 Filmik slow motion, jak lukier spływa po świeżym pączku – na Instagramie zrobi furorę.

👨‍🍳 Reel z procesem smażenia i nadziewania – ludzie uwielbiają kulisy produkcji.


Jak zrobić dobre zdjęcia?

📌 Światło, światło i jeszcze raz światło. Możesz kupić lampę za 300 zł – przyda się nie tylko na Tłusty Czwartek, ale i na Walentynki, Wielkanoc i każdą inną kampanię.

📌 Ręce w kadrze? Tak! Damskie dłonie z zadbanymi paznokciami albo męska ręka z tatuażem – działa to lepiej niż martwa natura.

📌 Flat lay – czyli zdjęcia z góry. Pączki pięknie wyglądają, kiedy są poukładane w artystycznym nieładzie, a obok nich np. filiżanka kawy.

📌 Twoja piekarnia w tle. Niech klient czuje, że to pączki z jego ulubionego miejsca, a nie stockowe zdjęcie z internetu.

Twoje dziewczyny w cukierni robią lepsze zdjęcia w toalecie niż fotograf do dowodu – daj im smartfona i niech się pobawią kadrami.

➡️ Jak promować?

✔️ Odliczanie do Tłustego Czwartku – niech klienci wiedzą, ile zostało czasu na rezerwację.
✔️ Stories z przygotowań – to buduje napięcie.
✔️ Pokazuj limitowaną ilość – „Zostało 50 pączków do rezerwacji! Kto zgarnia?”.

3. Strategia promocji
– co, kiedy i jak?

2 tygodnie przed – zacznij budować napięcie

🔹 Ogłoś przedsprzedaż! „W zeszłym roku poszło 500 pączków w 3 godziny. W tym roku będą jeszcze lepsze. Chcesz mieć pewność? Rezerwuj już dziś!”.
🔹 Zadaj pytanie w social mediach: „Jaki smak pączków powinien wrócić w tym roku? 🤔🍩” – ludzie uwielbiają mieć wpływ na wybór!
🔹 Pokaż pierwsze zdjęcia i smakowe zapowiedzi. Wrzuć teaser – pączek przekrojony na pół, ale… bez nadzienia w środku. Napisz: „Już niedługo zdradzimy nasze tegoroczne smaki!”.
🔹 Uruchom konkurs! „Oznacz znajomego, z którym zjesz pączki w Tłusty Czwartek i zgarnij zestaw GRATIS! 🎉”

10 dni przed – rozbudź apetyt i ruszaj z reklamami

🔹 Video teaser: Wrzuć filmik slow motion, na którym lukier spływa po świeżym pączku. Podpis? „Pączki idealne… i możesz je mieć bez kolejki! Rezerwacje włączone!”.
🔹 Instagram Stories / Reels: Pokaż proces produkcji – jak rosną pączki, jak się smażą. Niech klienci czują, że to ręczna robota, a nie taśmowa masówka z marketu.
🔹 Reklama na Facebooku i Instagramie: „Już ponad 200 rezerwacji na nasze pączki! 🍩🔥 Dołącz do grona tych, którzy nie stoją w kolejkach. Zamów teraz!”
🔹 Promowanie zestawów: „Tylko w tym roku – zestaw 10 pączków w 5 różnych smakach! Nie możesz się zdecydować? To zestaw dla Ciebie!”.

Tydzień przed – intensyfikacja działań

🔹 Post na Facebooku i Instagramie: „🔥 UWAGA! 🔥 Ponad 75% pączków już zarezerwowane! Jeśli chcesz swoje, to ostatni dzwonek na zamówienie!”.
🔹 Pokazuj licznik pączków: „Zostało tylko 50 sztuk w rezerwacji!”. Klienci reagują na limitowane oferty.
🔹 Newsletter SMS lub mailowy: „Pączki Tłustego Czwartku rozchodzą się jak świeże… no wiecie co! 😁🍩 Zostało X miejsc – rezerwuj!”.
🔹 Zamówienia hurtowe dla firm: Firmy często zamawiają hurtowo dla swoich pracowników. Skontaktuj się z lokalnymi biurami i zaoferuj im dostawę gotowych paczek.

Dzień przed – ostatnia szansa!

🔹 Reklama last-minute: „Masz już swoje pączki na jutro? Jeśli nie, to teraz albo nigdy! 🚀🍩”.
🔹 Stories LIVE: Wrzuć spontaniczny filmik, jak smażycie pączki na bieżąco – niech klienci poczują zapach przez ekran!
🔹 Post o odbiorach: „Twoje pączki czekają na Ciebie! Jeśli zamawiałeś – widzimy się jutro! 😍”.

Tłusty Czwartek – dzień sprzedażowego boomu

🔹 Post na powitanie: „Dzień dobry! Tłusty Czwartek startuje – kto już ma swoje pączki? 🍩👋”.
🔹 Stories z odbiorów: Wrzuć klientów, którzy odbierają swoje zamówienia – uśmiechnięte twarze = autentyczność.
🔹 Ostatnie godziny przed zamknięciem: „Zostało ostatnie 100 sztuk – łap je, zanim znikną!”.
🔹 Podziękowania dla klientów: „To był rekordowy dzień! Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami! 💛”

4. A jeśli coś zostanie?
– sprzedaż na ostatnią chwilę

Nawet jak dobrze zaplanujesz produkcję, zawsze może coś zostać. Jak to sprzedać, żeby nie marnować?

🔹 Ostatnie 1,5 godziny przed zamknięciem – promocja np. 30% taniej.
🔹 Pączki w zestawach „ostatnia szansa” – sprzedajesz po 3-4 sztuki w promocyjnej cenie.
🔹 Przeceny tylko dla followersów – wrzucasz na Instagram, że zostało 20 sztuk w super cenie.

Ale… jest jeszcze jeden sposób. Pączki niespodzianki. W aplikacji możesz wrzucić paczki z nadwyżek, a klienci je rezerwują i odbierają po pracy. Proste, skuteczne, bez straty.

Tłusty Czwartek bez nerwów? Da się.

A więc – zamiast stresu i chaosu masz:

Pączki sprzedane przed dniem zero
Brak kolejek – klienci po prostu odbierają gotowe paczki
Przemyślaną promocję, która działa jak magnes

A rezerwacje? Nie musisz się tym zajmować – Pick Eat Up robi to za Ciebie. Klient zamawia i płaci online, Ty tylko wydajesz gotowe paczki.


Zamiast stać przy kasie i zastanawiać się, komu co spakować – możesz po prostu cieszyć się świetnym dniem sprzedaży. A jeśli chcesz to przetestować – wiesz, gdzie nas znaleźć. 😉

Przyjemności!

Co tu sie... oddonuta?

Chcesz więcej czerstwych wskazówek
i sprawdzonych life hacków?

Odkryj i przeanalizuj więcej treści, które uzupełnią piekarnicze pomysły.

Ciekawi Cię, kim jesteśmy?

Dowiedz się więcej o nas i zobacz,
co nas wyróżnia w świecie gastro.

Zastanawiasz się, jak wspieramy piekarnie?

Sprawdź, jak pomagamy piekarzom
rozwijać się i zyskiwać lojalnych klientów!

Copyright © 2019-2025 pick.eat.up

Made with 💖 in Chelm